Translate

piątek, 10 stycznia 2014

Satynowa sukienka i kombinacje

     Nowy rok już ruszył z kopyta, więc i ja biorę się do pracy. Nie mam żadnej listy postanowień - może jedno - żyć tak, by cieszyć się każdą sekundą. Życzę tego i Wam, Drodzy Czytelnicy!
    Ale wróćmy do tematu posta. Satynowa sukienka to jeszcze przedświąteczne dzieło. Wzór tego materiału kojarzy mi się z Afryką i w początkowym zamiarze miała z niego powstać sukienka maxi na lato. Jednak ostatecznie zdecydowałam się na krótką, klasyczną sukienkę. Za pierwszym podejściem rękawy skroiłam wzorem "do góry nogami". Oczywiście zorientowałam się dopiero gdy miałam je wszyć. Skroiłam jeszcze raz, skończyłam kieckę i pomyślałam, że rękawy, które zostały nie mogą się zmarnować. Znalazłam kawałek czarnej dzianiny i uszyłam bluzkę. A z resztki dzianiny (który też nie mógł się zmarnować ;)) i kawałka tiulu powstał top kopertowy z głębokim dekoltem. I tak zamiast jednej zaplanowanej sukienki, zostały jeszcze uszyte dwie bluzki. czasem warto coś zrobić źle, by rozbudzić kreatywność :).
  







W Nowym Roku zabieram się już za wiosenno - letnią kolekcję. Część już jest zaprojektowana, teraz tylko muszę ostro zabrać się za szycie. Efekty wkrótce.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz