Translate

sobota, 27 lutego 2016

Deser z tapioki z musem z mango Tapioca dessert with mango mousse

     Próbowaliście kiedyś tapioki? Te małe, niepozorne, białe kuleczki są świetnym dodatkiem do deserów. A jeśli dodatkowo połączycie je z nasionami chia i musem ze świeżych owoców, otrzymacie pyszny i bardzo zdrowy posiłek, który z powodzeniem może zastąpić śniadanie. Przygotowanie też nie jest skomplikowane, poza tym całą operację można przeprowadzić dzień wcześniej i następnego ranka cieszyć się zbilansowanym śniadankiem, które pozwoli Wam fantastycznie rozpocząć dzień.
W moim przepisie wykorzystałam mleko migdałowe, bo akurat miałam nadprodukcję, dzięki temu ta wersja jest wegańska. Ale można z powodzeniem użyć mleka krowiego. Owoce też mogą być dowolne - osobiście czekam na sezon letni, bo wtedy dopiero można szaleć :-)
Zdjęcia, niestety, tylko dwa, w dodatku z telefonu, bo jakimś dziwnym trafem sesja deseru zniknęła z aparatu...

                       

A oto przepis:
Deser z tapioki z musem z mango
Składniki:
1/2 l mleka ( krowie lub roślinne)
2 – 3 łyżki miodu (lub dowolnego syropu)
1/3 szklanki małych kuleczek tapioki
2 łyżki chia
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 dojrzałe mango
2 łyżki soku z cytryny

Mleko zagotować, na wrzące wsypać tapiokę, gotować na mały ogniu ok.15-20 min ( często mieszać i uważać, żeby nie wykipiało). Do lekko przestudzonej masy dodać miód, chia i wanilię, dobrze wymieszać, nałożyć masę do pucharków i schłodzić. Mango zmiksować z sokiem z cytryny na mus i nałożyć na tapiokę. 

   



Zachęcam Was do spróbowania tapioki!
Miłego weekendu!

środa, 24 lutego 2016

Żytni pełnoziarnisty chleb na zakwasie Rye wholemeal bread leavened

     Dziś mam dla Was przepis na żytni chleb na zakwasie. Piękny, okrąglutki bochenek wyjeżdżający z piekarnika to istny raj na ziemi - zapach, który unosi się w całym domu sprawi, że poczujecie się sielsko i anielsko, a kromka takiego chlebka z masłem i ulubionymi dodatkami sprawi, że dobry humor będzie Wam towarzyszył calutki dzień!

    
 Ten chlebek jest wilgotny, zwarty, lekko kwaskowaty i słodki dzięki rodzynkom. Wspaniale syci, ma dużo błonnika, więc jest zdrowy i pyszny. Jego ogromną zaletą jest to, że długo utrzymuje świeżość - zawinięty w lnianą ściereczkę,  trzymany w chłodnym miejscu, spokojnie będzie pyszny przez co najmniej 10 - 14 dni.
     Pieczenie chleba w domu nie jest wcale trudnym zajęciem, nie jest też aż tak pracochłonne, raczej wymaga cierpliwości, bo chleby na zakwasie rosną wolno i trzeba czekać od momentu rozpoczęcia przygotowania do gotowego, upieczonego chleba, który dumnie można podać na stół.
    Pierwszy krok to zrobienie zakwasu. Operacja ta trwa kilka dni, zakwas trzeba codziennie dokarmiać, będzie waszym zwierzątkiem, o które trzeba dbać ;-). Potem już tylko mieszamy ciasto, odstawiamy do wyrośnięcia i pieczemy. Proste?
A teraz szczegółowy plan działania:



Chleb żytni pełnoziarnisty na zakwasie
Składniki:
Zakwas:
Dzień 1:
1/2 szklanki mąki żytniej pełnoziarnistej wymieszać w czystym słoiku z 1/2 szklanki letniej wody. Trzymamy w ciepłym miejscu.
Dzień 2-5:
Codziennie dokarmiamy zakwas dodając 2łyżki (płaskie) mąki żytniej i 2 łyżki wody. Po pięciu dniach zakwas powinien być gotowy – musi "bąbelkować" i przyjemnie pachnieć.

Składniki na chleb:
2 szklanki zakwasu
2 - 2 1/2 szklanki zwykłej maki żytniej
1 szklanka pełnoziarnistej mąki żytniej
letnia woda
1 – 2 łyżki soli
1 szklanka rodzynek

Wymieszać zakwas z mąkami i solą, ciasto powinno mieć konsystencję miękkiej i klejącej ciastoliny. Jeśli jest za rzadkie, dosypać mąki, a jeśli za gęste, dolać wody. Odstawić na 20 min. Po tym czasie dodać rodzynki i dokładnie wyrobić. Blachę wyłożyć papierem. Z ciasta uformować bochenek, obtoczyć w mące, przenieść na blachę i przykryć czystą ściereczką. Odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na 8-16 godzin. Chleb na zakwasie wyrasta powoli, więc trzeba być cierpliwym. Piekarnik nagrzać do 230 stopni C. Ścianki spryskać wodą, wstawić chleb, po 10 min temperaturę obniżyć do 200 stopni C i piec kolejne 10 min. Następnie zmniejszyć temperaturę do 180 stopni i dopiekać chleb przez 40 min. Kroić po ostudzeniu.
No dobra, ja ukroiłam piętkę od razu i pochłonęłam ją z masłem. Ale musiałam spróbować. W końcu ktoś musi się poświęcać dla dobra ogółu .
Aha, jeśli nadal chcecie hodować zakwas do kolejnych wypieków, wstawcie go do lodówki, 24 godziny przed użyciem wyjmijcie, dokarmcie i  gotowe!







sobota, 20 lutego 2016

Pomarańczowo - kawowy peeling do ciała Orange - Coffe Body Scrub DIY

     Podczas weekendu warto wygospodarować odrobinkę wolnego czasu i przeznaczyć go dla siebie. Co powiecie na małe SPA w domowym zaciszu? Jeśli lubicie kawę i pomarańcze to koniecznie musicie wypróbować ten przepis. Dziś mam dla Was peeling do ciała, który pobudzi Wasze zmysły i rozpieści skórę, sprawi, że będzie ona gładka, jedwabista i wspaniale nawilżona. Pomoże w walce z cellulitem i ujędrni skórę.To świetny, naturalny kosmetyk, który ładnie zapakowany, będzie idealnym prezentem dla przyjaciółki. Dostałam taki peeling pod choinkę i byłam nim zachwycona! Po przeczytaniu listy składników, okazało się, że wszystkie produkty mam w domu i zabrałam się do stworzenia własnej wersji. Oto ona!
Zaczynamy!



Pomarańczowo - kawowy peeling do ciała
Składniki:
1 łyżka oleju kokosowego
2 łyżki oleju lnianego
4 łyżki cukru, najlepiej brązowego
2 czubate łyżki mielonej kawy naturalnej
1 łyżeczka cynamonu
skórka otarta z 1 pomarańczy
kilka kropli pomarańczowego olejku eterycznego


Kawę zalewamy minimalną ilością wrzątku i odstawiamy do wystygnięcia, następnie odcedzamy i dokładnie odciskamy nadmiar wody. Olej kokosowy rozpuszczamy w kąpieli wodnej i mieszamy z olejem lnianym. Wszystkie składniki mieszamy i przekładamy do czystego słoiczka. Przechowujemy do ok.7 dni w lodówce. Przed użyciem warto go trochę podgrzać, np na grzejniku, żeby olej kokosowy uzyskał płynną formę. Peeling nakładamy na wilgotne ciało, zaczynając od stóp, wmasowujemy okrężnymi ruchami, pozostawiamy na skórze ok. 5 minut i spłukujemy.







Zapewniam Was, że używanie tego ekologicznego i naturalnego kosmetyku to czysta przyjemność! Wspaniale oczyszcza i wygładza skórę, a przy tym bosko pachnie.



 


Życzę Wam miłego relaksu w domowym SPA!

wtorek, 16 lutego 2016

Paprykowy sos do spaghetti Pepper Pasta Sauce

     Nie macie pomysłu na obiad? Macie ochotę zrobić coś szybkiego, by uniknąć długiego stania przy kuchni? Najlepiej z dużą ilością warzyw i pełnoziarnistym dodatkiem? Ten przepis jest idealny! Moja córka uwielbia spaghetti, a ten sos wyjątkowo przypadł jej do gustu. 
Do dzieła!

 
Paprykowy sos do spaghetti
Składniki:
3 papryki, najlepiej kolorowe
2 cebule
2 ząbki czosnku
25 dag mięsa mielonego z indyka
1 puszka krojonych pomidorów
1/2 puszki kukurydzy
olej do smażenia
sól, pieprz
 papryka ostra i słodka w proszku
oregano, bazylia lub inne ulubione zioła i przyprawy
makaron spaghetti, u mnie kukurydziany

     Cebulę pokroić w kostkę, czosnek posiekać, zeszklić na oleju. Przełożyć do garnka, a na patelni podsmażyć mięso mielone. Zrumienione wrzucić do cebuli, a na patelnię wlać 1/2 szklanki wody i zagotować. Otrzymanym wywarem zalać cebulę i mięso, dodać przyprawy, posiekane w robocie kuchennym lub starte na tarce o dużych oczkach papryki oraz pomidory i kukurydzę. Dusić na średnim ogniu ok.20-30 min. W razie potrzeby podlać wodą. Doprawić do smaku. Podawać z ugotowanym makaronem, można posypać potrawę tartym serem grana padano lub innym ulubionym.
Smacznego!







sobota, 13 lutego 2016

Lekkie placuszki z owocami Light Panckaces

Rok nieobecności owocuje powrotem w pysznym stylu!
Dziś chcę Wam zaproponować przepis na niebiańsko lekkie, pyszne placuszki z mąki kokosowej i owsianej.
 
 Idealne na weekendowe, leniwe śniadanie. Pokochają je zarówno dzieci jak i dorośli domownicy, a gdy podacie do nich świeże owoce i domową konfiturę to już z pewnością poczujecie się jak w niebie! Jeśli w Waszej kuchni brak któregoś ze składników, w nawiasie umieściłam zamienniki, polecam jednak spróbować oryginalny przepis - jest pełen zdrowych składników! Moja mąka kokosowa jest produktem ubocznym domowego mleka kokosowego - to wysuszone po odciśnięciu wiórki kokosowe, zmielone w młynku do kawy. A mąka owsiana to zmielone płatki owsiane. Proste, prawda?
Gotowi?

Lekkie placuszki z owocami
Składniki:
3 jajka
2 łyżki cukru brązowego (można użyć zwykłego)
szczypta soli
3 łyżki mąki kokosowej (pszennej zwykłej lub razowej)
2 łyżki mąki owsianej (j.w.)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 - 3 łyżki jogurtu naturalnego
olej do smażenia ( u mnie kokosowy)

Dowolne owoce
miód
Ulubiony dżem, mus lub konfitura
Albo co Wam podpowiada apetyt :-)

Wykonanie:
Oddzielić żółtka o białek, białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Dodać cukier i żółtka i chwilę ubijać. Następnie dodać obie mąki, proszek i jogurt, delikatnie wymieszać drewnianą łyżką. Masa powinna być gęsta, ale lekka, coś w stylu masy biszkoptowej. Jeśli jest za gęsta, dodać więcej jogurtu, jeśli za rzadka, dosypać mąki. Na patelni rozgrzać olej, łyżką nakładać porcje ciasta i smażyć na złoty kolor z obu stron. Odsączać z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Podawać z pokrojonymi owocami, dżemem i miodem, najlepiej ze szklanką mleka lub kakao.
 Smacznego!