Translate

poniedziałek, 29 sierpnia 2016

Muffiny pełnoziarniste Whole-wheat muffins

        Lubicie czasem spróbować czegoś absolutnie nowego? Czego jeszcze nigdy nie próbowaliście, a co zaskoczy Was rewelacyjnym smakiem? Takie są muffiny pełnoziarniste - bez mąki, bez glutenu, pełne zdrowych nasion, pestek i innych dobrodziejstw natury. Ich wykonanie jest bardzo łatwe i szybkie. A kanapki z nimi to czysta poezja smaku! Przepis pochodzi z cudownej książki "Kokosowa kuchnia", która zawiera mnóstwo receptur, a wszystkie przyjazne alergikom i osobom, które lubią zdrową kuchnię wegańską.
To co? Robimy? No pewnie!

Muffiny pełnoziarniste
Składniki:
3 łyżki babki płesznik
2 1\2 szklanki wody
1 3\4 szklanki pestek dyni
1 szklanka ziaren słonecznika
2\3 szklanki wiórków kokosowych
1\2 szklanki sezamu
1\3 szklanki mielonego siemienia lnianego
1 łyżeczka soli morskiej
3 łyżki roztopionego oleju kokosowego

 Babkę płesznik wymieszać z wodą i odstawić na 5 min. Dynię, słonecznik, sezam i wiórki zmielić w blenderze na drobno. Wymieszać razem wszystkie składniki i odstawić ciasto na godzinę. Do silikonowych foremek na muffinki nakładać porcje ciasta (równo z poziomem formy, bo muffinki nie rosną za bardzo), wyrównać powierzchnię mokrą łyżką. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni 30 - 40 min aż lekko się zarumienią. Można jeść samodzielnie, jako podstawę wytrawnych kanapek lub na słodko, z dżemem i serkiem.



 Jako kanapka z sałatą, wegańskim majonezem i pomidorem...


...i pyszne uzupełnienie wegańskiego pasztetu z wytłoczek, soczewicy i kaszy gryczanej, z dodatkiem słodkiej żurawiny.
 

Smacznego!

środa, 24 sierpnia 2016

Sos do spaghetti z cukinii Spaghetti sauce with zucchini

      Co roku obiecuję sobie, że tym razem będzie inaczej, że już na pewno nie zrobię tego, a przynajmniej nie w takiej skali...Chodzi oczywiście o przetwory. Każdego roku, gdy tylko zaczyna się sezon na świeże owoce, warzywa, kwiaty i zioła wpadam w słoikowy szał. Pierwsze, majowe zdobycze to kwiaty mniszka na miodek i płatki róż na sok i konfiturę, baldachy kwiatów czarnego bzu na syrop i młodziutka rukiew wodna na pesto. Potem już leci - truskawki, jagody, morele, brzoskwinie, marchewki, ogórki, kapusta, cukinie, groszek, botwina...wymieniać można długo. Musy, przeciery, sałatki, kiszonki, pikle, dżemy, konfitury. Gdy wpadam na ogród albo stragan z warzywami, jestem jak w transie, a w mojej głowie aż roi się od pomysłów co można wyczarować z tych darów natury ...

     Więc każdego roku produkuję mnóstwo przetworów. Uwielbiam to. Może nie powinnam z tym walczyć? W końcu to pożyteczne uzależnienie, zdrowe i w dodatku czyniące ukłon w stronę ideologii slow food, która mi przyświeca. Przetwory są super!
     Zatem dziś jeden z moich ulubionych przepisów - sos do spaghetti z cukinii. Jak wiadomo, cukinia uprawiana na działce lub w ogrodzie osiąga często niebotyczne rozmiary - okazy o wadze 5 - 7 kg to standard. Co roku jej ogrom prowokuje do znalezienia jej coraz to nowych zastosowań. Nadmiar cukinii można bardzo łatwo spożytkować na wspaniały, pachnący ziołami i czosnkiem, sos do spaghetti, który pozwoli nam w kryzysowej czasowo sytuacji szybko zrobić pyszny obiad. 
To co, zaczynamy?
Sos do spaghetti z cukinii
Składniki:
3 kg cukinii, obranej i oczyszczonej z nasion
1 kg papryki oczyszczonej z gniazd nasiennych
1 kg cebuli pokrojonej w pióra
1\2 kg marchewki obranej
6 ząbków czosnku (można więcej)
1\2 szklanki oleju
1 szklanka wody
1 duży, litrowy słoik przecieru pomidorowego
1\2 szklanki octu
1\2 szklanki cukru
1 - 2 łyżki soli
Przyprawy:
3 łyżki ziół prowansalskich
1 łyżka papryki słodkiej
1 łyżka pieprzu
1 łyżeczka chili, jeśli chcecie ostrzejszą wersję
opcjonalnie można jeszcze dodać paprykę wędzoną, nadaje fajny smak

        W dużym rondlu rozgrzać olej, wrzucić cebulę i czosnek, zeszklić. Cukinię, paprykę i marchew zetrzeć na tarce, dodać do cebuli, podlać wodą i dusić, często mieszając, aż warzywa się rozgotują. Następnie dodać ocet, cukier, sól, przyprawy i przecier. Dokładnie wymieszać i zagotować. Uwaga - sos lubi wydostawać się z garnka dużymi kroplami i trzeba mieszać regularnie. Spróbować, ewentualnie dosolić, dopieprzyć - generalnie doprowadzić do smaku, który najbardziej Wam odpowiada. Gotowy sos można zostawić w takiej formie, jeśli lubicie mieć wyczuwalne kawałki warzyw lub zblendować jeżeli preferujecie gładkie sosy. Nałożyć do czystych, wyparzonych słoików, pasteryzować 20 min.
Smacznego!




Kochani, udanego robienia przetworów i cudownego dnia wszystkim życzę!!!






wtorek, 23 sierpnia 2016

Śniadanie w słoiku Breakfast in the jar

          Dziś, po dłuuuugiej nieobecności, mam dla Was super pyszny pomysł na śniadanie, które przygotujecie wieczorem, aby na drugi dzień rozkoszować się wspaniałym, pełnowartościowym posiłkiem. Najlepiej jest zrobić nasze danie w słoiku - praktycznie, zawsze można go zakręcić i wrzucić do torebki, jeśli nie zdążymy zjeść rano, bo trzeba się wypindrzyć, ogarnąć dom i zdążyć do szkoły\pracy\na uczelnię. Wcześniej robiłam całonocną owsiankę - przepis tu


          Ruszam zatem z odsieczą! Wszak śniadanie jest najważniejszym posiłkiem dnia :-)
W moim daniu królują płatki ryżowe i mus malinowy. Można spokojnie zmienić kombinację - użyć płatków owsianych, jaglanych, gryczanych, orkiszowych...pełna dowolność! Maliny są teraz najpyszniejsze i wszędzie dostępne, ale jeśli macie ochotę na brzoskwinie, truskawki czy jagody, albo duszone jabłka lub gruszki - nic nie stoi na przeszkodzie! Komponujcie ze składników, które lubicie i macie w domu (ja dziś zrobiłam sobie wypadzik na grzyby i przyniosłam cały słoik jeżyn ;-))Przyznam się Wam, że mój mus jest z...wytłoczyn po soku malinowym z wyciskarki, na szczęscie nie wyciska ich zbyt dokładnie, więc wytłoczki są przeze mnie do różnych celów używane - ale ten temat będę wałkować w innych postach.

 



A teraz chwila, na którą wszyscy czekają - przepis :-)
Śniadanie w słoiku
Składniki (na 2 porcje):
2 szklanki mleka (może być roślinne, jeśli nie tolerujecie krowiego)
1 szklanka płatków ryżowych
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (ziarenka z połowy laski wanilii lub cukru waniliowego)
1 - 2 łyżki miodu lub syropu klonowego, w mniej zdrowej wersji cukru
2 szklanki malin + miód, syrop klonowy lub cukier do smaku, jeśli są kwaśne

     Mleko zagotować, wsypać płatki, zagotować i odstawić na 5 minut pod przykryciem, przestudzić,następnie dodać ekstrakt waniliowy i miód lub syrop do smaku. Jeśli używacie cukru trzeba go wsypać do gorących płatków,
Maliny zmiksować, ewentualnie dosłodzić. W słoiku układać na przemian 2 łyżki płatków i 1 łyżkę malin. Słoiki zakręcić i odstawić na noc w chłodne miejsce. Proste, prawda?
Smacznego!
 
A jeśli chodzi o tutorial z bluzką, to będzie niedługo.